Lokalizacja - Skoraszewice obok starej szkoły Pępowo - Gębice - Skoraszewice - Pępowo (ok. 6 km - w obie strony 12 km)

             W centrum Skoraszewic stoją w niewielkim oddaleniu, po przeciwnych stronach ulicy, kościół pod wezwaniem św. Katarzyny i szkoła, obok której powstała w 100. rocznicę odzyskania niepodległości oraz powstania wielkopolskiego poświęcona tym wydarzeniom ścieżka edukacyjna.

            Podczas powstania wielkopolskiego wielu mieszkańców Skoraszewic nie zawahało się walczyć z bronią w ręku, a pozostali wykazali się dużą ofiarnością, niosąc pomoc walczącym, zajmując się między innymi organizacją zaopatrzenia w odzież i żywność oraz pomocy medycznej. Już 2 stycznia 1919 r. powstała w Skoraszewicach Rada Ludowa. Na wezwanie ówczesnego proboszcza ks. Piotra Koczwary młodzi ochotnicy ze Skoraszewic wyruszali w kierunku Miejskiej Górki, aby dołączyć do oddziału Ignacego Buszy (organizującego od 5 stycznia 1919 r. oddziały powstańcze na terenie powiatu rawickiego) i walczyć na przebiegającym w okolicy Miejskiej Górki i Rawicza południowym froncie powstania. 

            W budynku szkolnym w Skoraszewicach otwarto szpital polowy (na 30 łóżek), w którym sanitariuszkami były m.in. tamtejsza dziedziczka Irena Sypniewska i dwie siostry Elżbietanki z Krobi. Przy szpitalu otwarto też kuchnię żołnierską prowadzoną przez gospodynie wiejskie. Funkcję intendenta sprawował kierownik miejscowej szkoły – Wiktor Leśniewicz, którego relacja zapisana w szkolnej kronice jest dziś cennym źródłem informacji o przebiegu powstania w Skoraszewicach. Wiemy dzięki niej m.in., że pani Sypniewska opłaciła również lekarza (był nim dr Bukolt), przeznaczając na ten cel 300 marek, a księżna Drucka-Lubecka z Dłoni przysłała 5 kompletnych łóżek i rozmaite zapasy, wśród których znalazło się 100 funtów cukru ofiarowanego ze słowami: „Niech ja mniej konserwów mam, a żołnierz polski niech się słodkiej kawy napije.” 

            W Skoraszewicach do dziś żywa jest pamięć o powstańcach wielkopolskich. Ich imię nosi tutejsza szkoła, a na przykościelnym cmentarzu, w prawej jego części, spoczywają obok siebie dwaj polegli powstańcy: pochodzący z Gębic Józef Zapenski, który zginął 18 lutego 1919 r. pod Górką, ugodzony odłamkiem granatu (miał 18 lat) i Józef Roszak ze Skoraszewic, który walcząc na froncie południowym został ciężko ranny, stracił nogę i udręczony długim cierpieniem zmarł 16 stycznia 1920 r. w szpitalu w Krotoszynie (miał niespełna 17 lat).

            Na cmentarzu skoraszewickim kończy się nasz „powstańczy szlak”. Warto jeszcze w drodze powrotnej do Pępowa zatrzymać się na chwilę przy znajdującej się za pałacowym parkiem kaplicy.